[Obin] a'propos spotkania
Czytając niektóre maile a'propos niedzielnego spotkania zaczynam się
zastanawiać czy oby napewno byłam na tym samym spotkaniu co niektórzy z
was.
O ile dobrze pamiętam, w kwestii komputerów ustalenia były takie, że
dopóki wynajmujemy trzy pomieszczenia nie tykamy sprzętu. natomiast
jeżeli za jakiś czas będziemy zmuszeni zrezygnować z wynajmu sita
ewentualnie ograniczamy liczbę kompów do trzech tak aby w szafie
oprócz klikania była możliwość robienia np. sptkań.
Wspólnie zastanawialiśmy się na ile wogóle korzystamy z kompów, ile i do
czego tak naprawdę potrzebujemy,czy jest wśród nas osoba, która np. umie
prowadzić warsztaty medialne etc.Wydawało się, że w tej sprawie
doszliśmy do porozumienia, nie było zdecydowanych przeciwników takiego
posunięcia ani też specjalnych argumentów przemawiających za tym, że
koniecznie potrzebujemy 5 kompów, i z tego co pamiętam nie było histerii
z powodu pomysłu ograniczenia liczby kompów.
Widzę, że spotkania i dyskusje na żywo nie mają sensu, wszystko i tak
prędzej czy później wyląduje na liście w zniekształconej formie.
Wkurza mnie, że niektórzy z taką łatwością naginają fakty dla
udowodnienia swoich racji jak również to, że nie mają odwagi(?)
jasno wyrazić swoich potrzeb twarzą w twarz na spotkaniu, tylko
wirtualie. według mnie to zagrywki poniżej pasa stwarzające niezbyt
zdrowe sytuacje.
Patrząc na to wszystko coraz bardziej odnoszę wrażenie, że obin to
miejsce, gdzie kilka osób chciałoby narzucić swoją wizję a ewentualne
osoby do współpracy zapraszane są po to, żeby współfinansować lokal ale
niekoniecznie współdecydować o jego charakterze.
Pozdrawiam.
Sara
Received on Mon Sep 05 2005 - 17:52:18 CEST
This archive was generated by hypermail 2.3.0
: Wed May 21 2014 - 13:54:32 CEST