widzisz! nawet nie kumasz tej subtelnej różnicy. nie chodzi o wywiad
jako taki tylko o postawienie sprawy.
tak samo byłoby w przypadku każdej innej autorytarnej decyzji.
poprostu postawiłeś nas przed faktem dokonanym - nie uznałeś za stosowne
aby wogóle tę sprawę wspólnie przedyskutować.
pierwsze pytanie w kwestii wywiadu, jakie padło na listę było: kto chce
porozmawiać z panią kozłowską o obinie?; a nie: czy chcemy rozmawiać z
panią kozłowską o obinie?
czy właśnie tak, według ciebie powinny być podejmowane decyzje w
niehierarchicznej grupie?
bez względu na to jak powalające są twoje argumenty, zignorowanie
stanowiska większości osób z pracowni było, z kolektywnego punktu
widzenia, bardzo nieciekawym posunięciem.
S.
Użytkownik szczym napisał:
>helo
>
>Kilka osób jest na mnie podobno wkórwionych za udzielenie wywiadu. a ja
>jestem rozczarowany ze nikt nieodpowiedzał na moje argumęty, które
>sprecyzowałem tutaj:
>http://lists.obin.org/pipermail/obin_lists.obin.org/2006-January/002501.html
>
>
>
Received on Mon Jan 09 2006 - 17:38:17 CET