[Obin] Fwd: Do moich wrogów

From: ..asia grochocka.. <ideyka_at_gmail.com>
Date: Thu, 31 Aug 2006 15:44:37 +0200

Przekazuje Wam maila, ktorego dostalam od Kuby, ew. odpowiedzi jak prosil na
adres, na ktory dostal cytowanego maila o wykluczeniu.
Prosi, by przeslali mu maila ludzie, ktorzy sie pod nim podpisuja, i dla
ktorych jest niemile widziany.

pozdrrr
joa



Cześć
Cóż to takiego?
Kto jest na tyle odważny że pisze do mnie anonimy?
Jeśli to Pauka to powiedz jej ze z obinem sie pozegnalem

tydzien temu
gdyz nie mam zamiaru znosic ani palenia w moim

otoczeniu, które jest łamaniem moich podstawowych praw

jako człowieka, lekceważenia, ani poniżania.
Co do tego palenia to jest to dla mnie typowy rodzaj

buntu nastolatka, który nie był na tyle silny by się

buntować w dzieciństwie przeciw mamie, więc teraz

odgrywa się na mnie.
,,Bezczelna" jest np. Pałka która kiedy tam byłem

ostatnio, dwa razy udaremniła mi wykasowanie moich

rzeczy (wyłączając program), czy też bezczelna jest

wysyłając donosy w formie sms-ów do Henia czy Ciebie. Co

do przeszkadzania w pracy to ja mam inne zdanie.

Ostatnio większe spięcie było jakis tydzień temu, a

wcześniej tydzień mnie nie było. No i tego dnia akurat

zjawiła sie cała ekipa i mówią: teraz my, ty wynocha.
Skoro pracownia jest tydzien pusta, czy nie trudno

ustalić za pomocą maili kto kiedy chce przyjść? Tego

dnia wynikła jeszcze taka sprawa że Jarek prosił mnie

żebym zzipował Wam film bo chciał przyjść po niego

wieczorem i wydzwaniał wtedy co chwilę. Z tego co mówił

to film zipuje się ładnych parę godzin a że dwonił do

mnie dzień wcześniej - obiecałem mu to zrobić.

Tłumaczyłem im więc że muszę zzipować dla Was plik, No i

tyle - zzipowac się w końcu nie dało bo plik był pusty

(co okazało się po dopiero po odebraniu licznych

telefonów i instrukcji w mailach), ekipa zaś audycję

zrobiła i poszła. Nie rozumiem natomiast zachowania

Jarka, który gdy przyszedł wieczorem, zamiast ze mną

normalnie porozmawiać przyprowadził ze sobą Rogusa jako

pośrednika który rozmawiał ze mną w jego imieniu.
Co tam jeszcze - "rozsiewanie kwasu": rozsiewaniem kwasu

to jest np. to palenie. I nie obchodzi mnie że wszyscy

tam palą. Wypalenie peta to 2 minuty - nie muszą więc

mnie zatruwać. Zyczę im żeby dostali ostrej alergii -

będą im wtedy aplikowac sterydy jak ja swojemu psu. Jak

śpiewa pewien zespół o sytuacji analogicznej:,, a tym

wszystkim sukinsynom co przy żobie byczą się, bieda

niechaj dotknie dzieci by wiedzieli co to jest!". Gadki

Rogusa w stylu:" zyjemy w społeczenstwie demokratycznym

więc musisz sie do nas dostosowac" tylko podnoszą mi

cisnienie. Swoją drogą Rogus jesteś takim dzieckiem z

Cropp town. Interesuje go głownie Jego fryzura. Nie zbyt

mi też przypasowały Rogus twoje seksistowskie dowcipy

które słyszałem z twoich ust z początku naszej znajomości w stylu

dresiarskich tekstów o ,,dupach". Sptaj go jesli mozesz Asiu czy

te strony porno które wskakiwały na starcie komputera w

zeszłym roku są wynikiem jego działań - jestem ciekaw.

 ,,Wyzywanie ludzi" - tylko dlaczego za każdym razem

kiedy jestem w pracowni słyszę "wypierdalaj" (przykład:

ostatnio kiedy zgrywałem swoje rzeczy - przyszła wiolcia

i mówi: teraz ja! ty wypierdalaj. Inny przykład: wczoraj

kiedy kasowałem SWOJE rzeczy, nie dosć że Pauka

wyłączała mi ,,BEZCZELNIE" programy (przez co musiałem

zostać dużo dłużej) to dialog był podobny jak z Wiolcią.
Natomiast jeśli chodzi o wyzywanie ludzi z mojej strony,

to gdy ktoś działa z premedytacją na moją szkodę (jak

np. Rogus wielokrotnie - trując mnie papierosami) - to

takiemu człowiekowi mogę powiedzieć: ,,tak, Rogus jesteś

głupim chujem" i podpisuję się teraz, tak jak wcześniej

pod tym rękami i nogami. Z tego co wiem pracowinia miała

działać na zasadach anarchistycznych. Za anarchizm zaś

uważam wolność przy jednoczesnym nie szkodzeniu innym.

Tymczasem ludzie w obinie niedość że uzurpują sobie

prawo do władzy nade mną (trucia, wypierdalania moich

rzeczy) to jeszcze obgadują mnie za plecami, a gdy się

spotykamy robią smutne miny typasów z kafki sugerując:

oj kuba, kuba my bardzo chcemy żebyś przychodził do

NASZEJ pracowni, ale ty nie chcesz się dostosować do

NASZYCH reguł więc niedługo NASZA cierpliwość się

skończy.
O ich totalnym braku hamulców świadczy ponadto fakt że

wystawiają moje rzeczy na korytarz (juz drugi raz!)

gdzie mogą być zabrane przez kogokolwiek (nazywając to

ponadto cynicznie odbiorem). Jeśli wiec moich rzeczy nie

znajdę,gdy po nie przyjadę (radio, i materiały - folia,

papier itp.) to po prostu coś sobie z obinu

przywłaszczę, sprzedam i kupię to co tam trzymałem.
Ciekaw jestem natomiast czy wystawili też czajnik i

książki które oddałem do biblioteki.
Acha, nie wiem do czego Pałka jest zdolna ale gdy posuwa

się do pisania na mnie donosów (jak np. do Henia czy do

Ciebie, czy jak przypuszczam dziesięciu innych osób)
to niech lepiej uważa co robi bo to może zadziałać także

w drugą stronę.
Podsumowanie:
Cóż rzeczywiście jestem osobą konfliktową, bezczelną,

rozsiewającą kwas i wyzywającą. Pod tym też mam się

podpisać? Więc się podpisuję. Nie przez przypadek w

swoim życiu uczęszczałem do 9 szkół (5 podstawówek i 4

liceów) Jaki chcecie bym jednak był taki będę.
Na przyszłość proszę w swoich anonimach* operować

konkretnymi przykładami nie zaś pisać ogólnikowo.


* Przypuszczam że to wykluczenie mnie miało miejsce na

tej samej zasadzie jak sprawa z regulaminami pracowni,

które ustalane były bez udziału większości w narzuconym

przez Pałkę odgórnie terminie, który zapewne wybrała

tak, by jak najmniej osób mogło się stawić. Proszę

jednak o wyjaśnienie kto się pod tym podpisał (nie ze

względu że chcę powrócić do tego egoistycznego

środowiska, lecz ze względu na to że chciałbym wiedzieć

kto jest moim wrogiem a kto nie). Wrogowie ujawnijcie

się! - internetowe gady bez honoru!.
Wyjaśnią się przy tym różne inne sprawy jak ,,abdykacja

papieża" czy napis w kiblu ,,szczymek zeszczaj mi się do

dupy" bo generalnie widzę tu analogię.
(nie żebym bronił szczymka czy janego ale takie metody

po prostu stosują tylko największe kanalie)
Co do tego plakatu w poznaniu natomiast to już szczyt

wszystkiego. Nawet Monet wyśmiał zachowanie Pałki.
Acha podpunkt: ,,- Przeszkadzanie ludziom w pracy lub

sprawianie że jest nawet niemożliwa" kwestionuje że

jestem człowiekiem i że to co ja tam robiłem to nie była

praca. No cóż nie wykluczam że robicie więcej ode mnie

ale odbieranie innym ogodnosci ludzkiej jest na poziomie

faszystów. Zyczę wam alergii albo raka wtedy będziecie

wiedzieć że palenie to właśnie ,,przeszkadzanie i

sprawianie że praca jest niemozliwa" a także skracanie

życia.

kuba
p.s. proszę o niezaśmiecanie mi skrzynki.

Chcę otrzymać tylko listę wrogów bym

wiedział komu w przyszłości nie podawać ręki, nic

więcej- (za to punkt po punktcie). Tylko tchórze

wysyłają anonimy i donosy. Mogę im tylko zacytować :
 ,,Make no mistake, you are the enemy!!!!!!!!!!"
YOU ARE MY ENEMY!!!!!



>Witaj Kubo.Wspólnie, jako środowisko Obin,

postanowiliśmy powiadomić Cię owykluczeniu z gdańskiej

pracowni, które obowiązuje Cię od dnia 30sierpnia

2006.Powodami są:- Twoje niestosowanie się i olewanie

regulaminów ustalonych wspólnie- Przeszkadzanie ludziom

w pracy lub sprawianie że jest nawet niemożliwa-

Rozsiewanie kwasu w powietrzu- Bezczelność i wyzywanie

ludziW związku z powyższym masz zakaz wstępu do

pracowni, tym samym niejesteś mile widziany.Twoje rzeczy

są na korytarzu, do odebrania.Obiniści i Obinistki.






-- 
" to podniecające być malarzem... Jeśli nie, to istnieją lepsze możliwości
zabawiania się... " h.richter
Received on Thu Aug 31 2006 - 09:44:45 CEST

This archive was generated by hypermail 2.3.0 : Wed May 21 2014 - 13:54:36 CEST