czesc Asia,
patrzac na dzialania obin troche z boku (obecnie czuje sie obserwatorem a nie
uczestnikiem) pomysl stworzenia formalnej koalicji bardzo mi sie podoba, to
dobra droga aby cos trwalego osiagnac i wywalczyc jakies rozsadne warunki
uzytkowania lokalu.
powodzenia w negocjacjach z korporacja :)
dk
Quoting "..asia grochocka.." <ideyka_at_gmail.com>:
> Wybaczcie, ale jestem trochę zła.
> Ani jedna osoba nie zainteresowała się kwestią spotkania z Synergią- ani też
> decyzją w sprawie planowanego spięcia sie z resztą i ewentualnych wspólnych
> działań.
> Nie rozumiem dlaczego, skoro sprawa toczy się wokół rzeczy prawie
> najistotniejszej, czyli naszego lokalu.
> Dziś, jak już pisałam jest kolejne spotkanie (na które jak widzę znów nikt
> nie przyjdzie), na którym trzeba będzie podjąć pewne wiążce decyzje, i to
> podpisać się z nazwiska. Decyzje dotyczące chęci wspólnego funkcjonowania w
> celu uzyskania większej siły w przyszłych negocjacjach (a także jeszcze
> teraz). Wczoraj Synergia powiedziała nam zresztą, że będąc poszczególnym
> pracownaimi nikt nie będzie traktował nas poważnie, co mogłoby się zmienić
> (podał przykład Klamana) w momencie stworzenia czegoś formalnego, z planem
> itp. Jest naprawdę duża szansa stworzenia razem czegoś fajnego i na fajnych
> zasadach.
> W tym momencie każdy ma możliwość wpłynąć na to, co się będzie znajdowało w
> celach i założeniach, każdy może zadeklarować chęć robienia takich a nie
> innych rzeczy, (i to wcale nie tylko "artystycznych", jest to nawet
> konieczne jeśli chcemy występować razem a nie jako dwie osoby podnajmujące
> pracownie.
> Jakoś trzeba będzie się zadeklarować- i jak widzę zrobię to ja- ja(co jest
> oczywiste) deklaruję się do robienia rzeczy takich, które mnie interesują
> najbardziej, i tych , które sama potrafię, bo nie bedę się wypowiadać o
> celach i chęciach kogoś kto na ten temat nie wypowowiadał swojej opinii, a
> tym bardziej zobowiązyywać się za kogoś do wspolnego działania.
> Ja zajmuję się głównie kwestiami plastycznymi:sitem (warsztatami,
> projektowaniem itp), szablonem itp(street art itp). I interesuje mnie
> robienie tych właśnie rzeczy- robienie na zewnątrz i nie "dla siebie",
> organizowanie na zewnątrz rzeczy bardziej artystycznych.
> I ja mogę mówic dziś o tych właśnie celach, do tych rzeczy się zobowiązać.
> Wiem, że inni mają inne cele, ale skoro nikt nie jest zainteresowany o nich
> powiedzieć, czy dodać swoją część, spotkać się z resztą, to trudno.
> Będę mówić za pracownię, ale tylko w swoim imieniu.
> I nikt nie może mieć pretensji o "hierarchiczne" decyzje.
>
>
> Pozdrawiam,
> Joa.
>
Received on Thu Mar 02 2006 - 10:16:51 CET
This archive was generated by hypermail 2.3.0
: Wed May 21 2014 - 13:54:34 CEST