[Obin] - ! -

From: ..asia grochocka.. <ideyka_at_gmail.com>
Date: Thu, 2 Mar 2006 14:47:35 +0100

Wybaczcie, ale jestem trochę zła.
Ani jedna osoba nie zainteresowała się kwestią spotkania z Synergią- ani też
decyzją w sprawie planowanego spięcia sie z resztą i ewentualnych wspólnych
działań.
Nie rozumiem dlaczego, skoro sprawa toczy się wokół rzeczy prawie
najistotniejszej, czyli naszego lokalu.
Dziś, jak już pisałam jest kolejne spotkanie (na które jak widzę znów nikt
nie przyjdzie), na którym trzeba będzie podjąć pewne wiążce decyzje, i to
podpisać się z nazwiska. Decyzje dotyczące chęci wspólnego funkcjonowania w
celu uzyskania większej siły w przyszłych negocjacjach (a także jeszcze
teraz). Wczoraj Synergia powiedziała nam zresztą, że będąc poszczególnym
pracownaimi nikt nie będzie traktował nas poważnie, co mogłoby się zmienić
(podał przykład Klamana) w momencie stworzenia czegoś formalnego, z planem
itp. Jest naprawdę duża szansa stworzenia razem czegoś fajnego i na fajnych
zasadach.
W tym momencie każdy ma możliwość wpłynąć na to, co się będzie znajdowało w
celach i założeniach, każdy może zadeklarować chęć robienia takich a nie
innych rzeczy, (i to wcale nie tylko "artystycznych", jest to nawet
konieczne jeśli chcemy występować razem a nie jako dwie osoby podnajmujące
pracownie.
Jakoś trzeba będzie się zadeklarować- i jak widzę zrobię to ja- ja(co jest
oczywiste) deklaruję się do robienia rzeczy takich, które mnie interesują
najbardziej, i tych , które sama potrafię, bo nie bedę się wypowiadać o
celach i chęciach kogoś kto na ten temat nie wypowowiadał swojej opinii, a
tym bardziej zobowiązyywać się za kogoś do wspolnego działania.
Ja zajmuję się głównie kwestiami plastycznymi:sitem (warsztatami,
projektowaniem itp), szablonem itp(street art itp). I interesuje mnie
robienie tych właśnie rzeczy- robienie na zewnątrz i nie "dla siebie",
organizowanie na zewnątrz rzeczy bardziej artystycznych.
I ja mogę mówic dziś o tych właśnie celach, do tych rzeczy się zobowiązać.
Wiem, że inni mają inne cele, ale skoro nikt nie jest zainteresowany o nich
powiedzieć, czy dodać swoją część, spotkać się z resztą, to trudno.
Będę mówić za pracownię, ale tylko w swoim imieniu.
I nikt nie może mieć pretensji o "hierarchiczne" decyzje.


Pozdrawiam,
Joa.
Received on Thu Mar 02 2006 - 08:47:38 CET

This archive was generated by hypermail 2.3.0 : Wed May 21 2014 - 13:54:34 CEST