Re: [Obin] DziemianChceBardzo
>> A teraz prywatnie :
>> Nie ufam wogóle temu człowiekowi.Uważam go za
> koniunkturalistę,
>> karierowicza idącego na każdy kompromis ,trktującego innych
>> instrumentalnie , EGOISTĘ!!!
> ja mam podobne mniemanie o nim, ale akceptuje go jakim jest, bo
> jesteśmy różni i mamy swoje. Nie wszedł mi nigdy w drogę i nie
> byłem świadkiem by kogoś skrzywdził.
Ja również mam podobne mniemanie. Tylko co to znaczy akceptować takim
jakim jest? Chyba trzeba rozróżnić akceptację od chęci kontaktowania się z
kimś. Co do mnie nie rozumiem sprzeczności tkwiących w działaniach
Dziemiana: 1) użycza pomieszczeń na gotowanie foodów, z drugiej strony
mówi, że to bezsensowana akcja wspierania meneli, którzy sami sobie są
winni 2) nie rozumie idei kolektywu, chcąc w nim działać 3) uważa, że
nasze działania są bez odzewu i niszowe, że powinniśmy zmieniać system
od środka, że tak jest skuteczniej, wchodzić w układy, hierarchiczne
zależności i wyekspediowałby nas najlepiej do sejmu, a sam chce
funkcjonować w tym niszowym, niehierarchicznym obinie.
Problem przed którym tutaj stoimy to odpowiedź na pytanie: na ile
możemy sobie pozwolić na ewidentne wykluczenie jakiejś osoby. Jaki ma
być mechanizm podejmowania decyzji o tym swoistym ostracyzmie? I jakie
przyjmujemy w tej sprawie kryteria. To są sprawy istotne i warte
rozważenia.
M.
Received on Thu Jun 30 2005 - 12:20:14 CEST
This archive was generated by hypermail 2.3.0
: Wed May 21 2014 - 13:54:31 CEST