> nie bardzo rozumiem ten zarzut. kto i jak traktuje i w jakim sensie
> inaczej?
> czy chodzi o zwracanie tobie uwagi na syf zostawiony w pracowni? nie
> jesetes jedyna osoba ktorej sie o takich sprawach mowilo ale musze
> przyznac, ze dosc specyficznie reagujesz.
Jest rzeczą naturalna zwracanie uwagi na syf, w tym jednak przypadku bylo
traktowane jako moj prywatny syf-mialam taka fanaberie uzyc pracowni do
zrobienia sobie prywatnej wystawy i nawet po sobie nie posprzatalam.A w
tej konkretnej sytuacji-jesli faktycznie(choc mi wydaje sie inaczej) tam w
tym momencie bylam, to byloby chyba jasne i oczywiste przyjscie do mnie
powiedzenie mi o tym! Czemu np nikt tego nie zrobil???Czy lepsze bylo
ostetntacyjne zrobienie tego a potem uraza, ze ktos cos za mnie
zrobil???To zupelnie dla mnie niezrozumiale. Takiej sytuacji nie bylo np
kiedy robilismy ze Szczymem plakaty na alterglobal i byl syf rowniez
konkretny, a nikt do nikogo nie mial pretensji(przynajmniej osobistych)...
Jeśli zas chodzi o cos innego, a takie odnosi sie wrazenie- (uwierz, ze
nie tylko ja to widzę!), to przykro mi. Reszte napisze Ci na priv.
J.
>
> _______________________________________________
> Obin mailing list
> Obin_at_lists.obin.org
> http://mail.lists.obin.org/mailman/listinfo/obin_lists.obin.org
>
Received on Tue Mar 29 2005 - 08:06:45 CEST