a propos odwarstwiacza:
zaraz po warsztatach zająca (jeszcze zmywala z uczestnikami sita w
lazience) próbowalismy zmyc z sanczem sito.w szafie bylo pol proszku
odwarstwiacza. zuzylismy z tego tyle, ile potrzebne jest na
zrobienie roztworu w butelce, ale odwarstwiacz nie dzialal. byla
przy tym Asia. moze bylo tak, jak mowil szczym - ktos go nie domknął
i po prostu wywietrzal.a moze go nie ma, bo kto go wyrzucil.
zajac zuzyla podczas swoich warsztatow caly kupiony przez siebie
odwarstwiacz, ale nie wiem, czy uzywala tez pracownianego.
chcialam tylko powiedziec, ze sytuacja z odwastwiaczem wydaje mi sie
na tyle zagmatwana, ze nie wiem, czy nalezaloby scigac w tej sprawie
zająca.
moze po prostu zapytac jej, ze go uzywala. jesli tak, to
zaproponowac, zeny sie dorzucila do nowego.
pozdr.
Asia
Joanka wrote:
> Moze niech zrobi to Szczym- on ustalał wszystko w zeszlym roku...
> J.
>
>> cze,
>> nie wiem czy ktos juz rozmaiwal nt tego z Zajacem, ale gdyby nie
>> to
>> prosilabymby ktos
>> wystosowal doń maila;)
>>
>> zajonz_at_wp.pl
>>
>> poz.pauka
>>
>> _______________________________________________
>> Obin - Lista dyskusyjna Obinistów i Obinistek
>> obin_at_lists.obin.org
>> http://lists.obin.org/mailman/listinfo/obin_lists.obin.org
>>
>
>
> _______________________________________________
> Obin - Lista dyskusyjna Obinistów i Obinistek
> obin_at_lists.obin.org
> http://lists.obin.org/mailman/listinfo/obin_lists.obin.org
>
--
Joanna
Received on Sun Sep 18 2005 - 09:59:29 CEST