Dziemian wycofał się w wyniku rozmowy z Szczymem. Uznał więc, że
Szczym jest naszym szefem i reprezentuje nas wszystkich, jest swoistym
naszym głosem, i utożsamił nas wszystkich z tym co powiedział mu
Szczym stosując odpowiedzialność zbiorową.
A ponieważ ani Szczym nie jest naszym szefem i naszym głosem na
zewnątrz, ani nie ma podstaw do stosowania odpowiedzialności
zbiorowej, więc dziwię się, że Dziemian obrażając się na Szczyma,
obraził się na nas wszystkich tupnął nogą i zabrał zabawki.
M.
> tzn.? ty byś na jego miejscu dalej przychodził do pracowni?
> Użytkownik Michał Jaśkiewicz napisał:
>>A ja się jednak trochę dziwię.
>>M.
>>
>>
>>
>>>wcale sie nie dziwie ze nie chce miec wspólnego (szkoda ze to tak wyszło)
>>>ale smutno mi jak tak piszesz ze nie ma sensu rozmawiac o pracowni.
>>>bo ze Ci sie nie chce to trudno,masz prawo, ale czemu sensu nie widzisz?
>>>a list do Dziemiana ma sens jesli ktos ma potrzebe napisania.
>>>
>>>
>>
>>
>>
>>>Dnia 7-07-2005 o godz. 12:36 Sebastian Sturgulewski napisał(a):
>>>
>>>
>>>>z tego co wiem, Dziemian napisał do Sary że nie chce mieć z
>>>>obionem nic wspólnego, więc po ptokach. List do Dziemiana chyba
>>>>nie ma sensu bo co chcesz mu napisać?
>>>>A mi o pracowni nie chce się już rozmawiać bo to i tak nie ma
>>>>sensu.
>>>>
>>>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>_______________________________________________
>>Obin - Lista dyskusyjna Obinistów i Obinistek
>>obin_at_lists.obin.org
>>http://lists.obin.org/mailman/listinfo/obin_lists.obin.org
>>
>>
Received on Fri Jul 08 2005 - 05:52:08 CEST