cześć
jak was czytam, to tak mi smutno że już niemam po co chodzić do toalety
(nic osobistego).
ostatnio kilkoro nowych i młodych osób pojawiło się w okolicach, podobno
są zapisane na ole lub bracia. co dowiedzą się o ruchu, jeżeli tak się to
przedstawia od środka? jakie emocje dostaje się od pewnego czasu po
otwarcu
skrzynki, takie emocje w pewnym sensie wpływają na energie nie tylko
podczas ew. "działania" ale też ogólnego poczucia dziennego. a to, co
wyżygacie do siebie nawzajem wraca do was, bo jesteśmy jednością.
No tak, pojechałem trochę, ale raz w tygodniu wypada.
no więc na chuj marnuje/psuje sie energia młodych z rana i wieczorem? bo
starych zakwasy pleśnieją ?
trzeba coś z tym zrobić, może nową liste powołać? niesądze by lista obin
powinna stac się 3miejskiem forum koordynacji i knucia, bo nie każdy kto
chce działać, ew powinien być zobligowany do postów, że kot do papieru
naszczał. i odwrotnie jak najbardziej. ale coś z tym trzeba zrobić, bo żal
i nendza.
>
>
>> irytuje mnie jednak
>> gdy Galu nawołując do nierobienia rzeczy bezsensownych
> (uczestnictwa w
>> przedstawieniu)
>
> g: dziekuje
>
> sam je robi (dopierdalając _at_ innym)
>
>
> g: Gdybym napisal tylko ,,nic nie robicie jestescie beeee'' to
> zgoda, ale ja zglaszam gotowos ROBIENIA, gdzie tu dopierdalanie? Raczej
motywowanie (byc moze nieudolne). Natomiast ciekawe co
> wychodzi z Twojej tu obecnosci, oprocz irytacji?
>
>
>
>> Jak dla mnie szkoda czasu...
>
> g: ale to moj czas :-)
>
>
>
>
>
> _______________________________________________
> Bracia mailing list
> Bracia_at_ls.zieloni.pl
> http://ls.k5.pl/mailman/listinfo/bracia
>
___
szczym_at_obin.org
Received on Wed Mar 16 2005 - 08:37:22 CET