Mógłbym podrzucić parę książek do biblioteki na dobry początek, żeby
ktoś zaqczął. Ale jaką mamy gwarancję, że te książki zostaną i będą
służyły wszystkim, a nie wyparują po miesiącu w tajemniczych
okolicznicznościach. Nie umniejszająć nikomu, wszystko w formie
drukowanej wala się po całym obinie. Do takiej inicjatywy
potrzebna jest przynajmniej oddzielna szafka zamykana na klucz, osoba
odpowiedzialna i opracowanie systemu odzyskiwania książek od
"opieszałych" klientów (np.kaucja).
Z uszanowaniem,
Tomasz Dziemianczuk
tel. 501 833 143
Received on Sat Feb 19 2005 - 10:21:59 CET
This archive was generated by hypermail 2.3.0
: Wed May 21 2014 - 13:54:29 CEST